Urszula
Tarasiewicz (PIES
nr 5/259/1996)
SZNAUCER MINIATUROWY
Historia
rasy Miniaturowe formy pinczera były opisywane przez
autorów już w XIX wieku. Thomas Hering w wydanej w 1880 roku
książce Gallerie elder Hunde Racen opisuje szorstkowłose pinczery
wzrostu od 10 do 12 cali (ok. 26-30 cm), o muskularnej budowie ciała,
dużej głowie i dużych, pełnych oczach, widocznych wyraźnie spod
sterczących włosów. Takie szorstkowłose pinczery były, jak
opisuje Hering, salonowymi psami w buduarach ówczesnych dam.
Psy tego typu, o bardziej surowej urodzie, były psami stajennymi i
podwórzowymi. Według Heringa, pinczery te występowały w
kolorze szarosiwym, mysim, stalowoniebieskim z żółtymi
znaczeniami na łapach. Pierwotnie nie odróżniano od siebie
sznaucera miniaturowego i małpiego pinczera. Traktowano je jak jedną
rasę i wspólnie pokazywano na wystawach i pokazach. Dopiero
pierwszy przewodniczący Klubu Sznaucera i Pinczera w Niemczech, Josef
Berta, oddzielił te dwie rasy pinczerów szorstkowłosych i
pod koniec XIX wieku użył nazwy "Zwergschnauzer" (sznaucer miniaturowy)
dla psów w typie sznaucera średniego tylko małego wzrostu.
Na powstanie nazwy miał wpływ czarno-żółty pies JOCCO FULDA
LILIPUT 16, urodzony w 1898 roku, nie mający jednak znaczenia w
hodowli. W 1899 roku w katalogu wystaw psów we Frankfurcie
po raz pierwszy użyto oficjalnej nazwy: "Sznaucer Miniaturowy". W
drugim tomie księgi hodowlanej pinczerów pojawia się w 1910
roku nazwa "Zwergschnauzer". Celem ówczesnych
hodowców sznaucerów miniaturowych było
wyhodowanie psów małego wzrostu (początkowo ok. 28 cm, potem
30-35 cm w kłębie), posiadających wszystkie dodatnie cechy fizyczne i
psychiczne sznaucera średniego bez niepożądanych cech karłowatości.
Pisał o tym w liście do J. Berty wybitny szwajcarski hodowca
sznaucerów, Wilhelm Tschudy z Bazylei: "Sznaucery
miniaturowe jako rasa mają rację bytu tylko wtedy, gdy są miniaturowym
wydaniem dużego szorstkowłosego pinczera". Początkowo nie zwracano
uwagi na kolor szaty. W pierwszych księgach hodowlanych wpisywane psy
miały barwę czarną (z brązowym albo żółtym podpalaniem lub
bez podpalania), czerwono-żółtą, żółtą i szarą.
Kolor "pieprz z solą" pojawia się nieco później. Wyhodowanie
sznaucera miniaturowego tej maści przypisuje się H. Weissowi (1898 r.)
Duży wpływ na hodowlę miniatur miał pies PRINZ v. Rheinstein, urodzony
w 1903 roku. Według J. Berty, był to wzorcowy egzemplarz sznaucera
miniaturowego o czarno-żółtym umaszczeniu, doskonałej
budowie, mocnym kośćcu i szorstkim owłosieniu. Nazwano go protoplastą
rodu sznaucerów miniaturowych. Znaną córką PRINZA
była czarna z szarym podpalaniem PERLE von Chemnitz-Plauen. Ze
skojarzenia PRINZA i PERLE pochodzi wybitny reproduktor czarno-brązowy
GIFT v. Chemnitz-Plauen, urodzony w 1906 roku. GIFT był doskonałym
przedstawicielem rasy, mocno przekazującym swoje dodatnie cechy
potomstwu. Przyczynił się do rozwoju hodowli sznaucerów
miniaturowych maści czarnej. Urodzony w 1912 roku we Frankfurcie pies
RUDI v. Lohr 2907 koloru pieprz i sól wywarł duży wpływ na
rozwój miniatur o tym umaszczeniu. W 1907 roku wydana
została broszura o sznaucerach miniaturowych, napisana przez Josefa
Bertę i opatrzona rysunkami Richarda Strebela. Wybitni hodowcy tego
czasu to: Ernst Starke - hodowla Chemnitz-Plauen w Saksonii oraz dwoje
hodowców z terenu Prus Wschodnich: dr Frommer z
Königsbergu (hodowla Batischort) i hrabina Kanitz (hodowla
Abbagamba). W tej ostatniej hodowli, obok psów maści czarnej
znajdowały się psy koloru pieprz i sól, a w 1929 roku
urodziły się łaciate szczenięta (białe w czarne łaty). W 1931 roku w
hodowli Abbagamba znajdowały się już trzy pokolenia łaciatych miniatur.
Kolor ten nie pojawił się w żadnej innej ówczesnej hodowli.
Od lat dwudziestych hodowla sznaucerów miniaturowych
koncentruje się na psach maści czarnej lub pieprz i sól, co
prowadziło do eliminacji innych umaszczeń. Psy z żółtymi,
jasnymi i brązowymi znaczeniami przestały być uznawane przez Klub Rasy.
W latach trzydziestych wyeksportowano bardzo dużo miniatur do USA i
Kanady. Psy tej rasy cieszą się tam tak ogromną popularnością, że
obecnie rodzi się w USA sto razy więcej sznaucerów
miniaturowych pieprz i sól rocznie niż w Niemczech ! W USA i
Kanadzie pojawiły się sznaucery miniaturowe w kolorze czarnym z jasnymi
znaczeniami. W 1938 roku amerykański Kennel Klub uznał ten typ
umaszczenia, który otrzymał nazwę: "czarno-srebrny". Psy w
tym kolorze mogły uzyskiwać tytuł Championa USA, o który
walczyły na ringu ze sznaucerami miniaturowymi maści czarnej lub pieprz
i sól. Do chwili obecnej w USA i Kanadzie wszystkie trzy
typy umaszczeń są kojarzone ze sobą i razem wystawiane. W latach
sześćdziesiątych sznaucery miniaturowe czarno-srebrne
powróciły do Europy i trafiły do Niemiec poprzez Izrael i
Szwajcarię. Dużo pracy i zaangażowania w uznanie tej odmiany barwnej
włożyli zapaleńcy ze Szwajcarii: pani Frieda Steiger (hodowla
Schnauzi`s) oraz dr Hans Röber (hodowla Barbanera). Frieda
Steiger skupowała psy o nietypowym w Europie czarno-srebrnym
umaszczeniu. W 1967 roku importowała z Kanady reproduktora SYLVA SPRITE
Pyewacket. Jednak gwiazdą i filarem hodowli został kolejny import,
kupiony w Kanadzie w 1972 roku TRIBUTEX TUXENDO JUNCTION zwany "Joy".
Został on ojcem prawie wszystkich europejskich sznaucerów
miniaturowych czarno-srebrnych. Dzięki wytrwałości i olbrzymiej pracy
Friedy Steiger, w 1976 roku niemiecki Klub Pinczera i Sznaucera uznał
czarno-srebrne miniatury jako odrębną rasę, a w 1977 roku, na
posiedzeniu Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) w Danii,
oficjalnie wpisano je do rejestru ras i postanowiono, że mogą one
otrzymywać tytuł Międzynarodowego Championa Piękności. Sznaucery
miniaturowe o czarno-srebrnym umaszczeniu szybko podbiły serca
hodowców w Europie. Najstarszą, działającą do dziś hodowlą
tej rasy w Niemczech jest założona w 1976 roku hodowla von Hausberg
Petera Marxa. Kolejne hodowle to: v.d. Steinhager Heide, v. Herrenholz,
v. Hinterhof, v. Buck, v. Haus Sundern. W chwili obecnej sznaucery
miniaturowe koloru czarno-srebrnego są najliczniej reprezentowaną rasą
spośród wszystkich czterech odmian barwnych miniatur.
Sznaucery miniaturowe białej maści hodowane były w Niemczech od 1949
roku przez Irmgard Sauer pod przydomkiem "v. Grünewald". Od
1968 roku hodowla ta została uznana przez Klub Pinczera i Sznaucera w
Niemczech za hodowlę eksperymentalną. W 1979 roku zarząd klubu wyraził
zgodę na tworzenie nowych hodowli rasy oraz na wystawianie
sznaucerów miniaturowych białej maści na wewnętrznych
wystawach w Niemczech. Podjęto również pracę nad oficjalnym
wzorcem rasy. W tej chwili w Niemczech istnieje niewiele hodowli
białych miniatur. Wyróżniającą się jest hodowla Maxa Bartha
v. Rheader Tor. W 1983 roku sznaucery miniaturowe o białym umaszczeniu
zostały oficjalnie uznane przez FCI jako odrębna rasa. Sznaucery
miniaturowe stały się bardzo popularne w Niemczech i innych krajach. Z
pewnością przyczynił się do tego doskonały charakter, uroda, odporność
na choroby, niewielki wzrost (dzięki czemu można je trzymać nawet w
niewielkich mieszkaniach ). Zgodnie z hasłem: " w małym ciele wielki
duch ", miniatura jest psem niezwykle odważnym, w obronie swego pana
lub domu gotowa jest zaatakować dużo potężniejszego przeciwnika.
Miniatury są bardzo czujne, ale nie nadmiernie szczekliwe. Bardzo
szybko się uczą. Najlepszym dowodem ich pojętności jest osiągnięcie w
1995 roku przez sznaucera miniaturowego czarno-srebrnego Ch. TYFONA z
Wilczej Skarpy p. Ewy Felsztyńskiej ze Szczecina tytułu Indywidualnego
Mistrza Polski Psów Towarzyszących. Ten sam tytuł w roku
1996 otrzymała czarno-srebrna miniaturka KAJA Bandziorek p. Leszka
Babraja z Gdańska. Miniatury mają doskonały węch. Tę ich właściwość
oraz małe rozmiary psa wykorzystuje się na granicach wielu państw przy
poszukiwaniu narkotyków i innych niebezpiecznych
materiałów.
WZORZEC :
SZNAUCER MINIATUROWY (FCI 183)
POCHODZENIE:
Niemcy.
DATA OPUBLIKOWANIA OBOWIĄZUJĄCEGO WZORCA
RASY: 06.04.2000, zatwierdzony pod nr 183 dnia 11.08.2000 r
ZASTOSOWANIE: pies domowy i towarzysz
KLASYFIKACJA w/g FCI: grupa 2
pinczery i sznaucery, molosy - szwajcarskie psy pasterskie i inne rasy
sekcja 1: pinczery i sznaucery. Nie wymagane próby pracy.
WYGLĄD OGÓLNY: mały, mocny, raczej krępy niż
szczupły,
szorstkowłosy, elegancki, pomniejszony sobowtór sznaucera,
jednak bez wad form karłowatych.
ISTOTNE PROPORCJE: * Budowa
kwadratowa, przy czym wysokość w kłębie odpowiada mniej więcej długości
tułowia. * Całkowita długość głowy (od wierzchołka nosa do guza
potylicznego) odpowiada połowie długości grzbietu (od kłębu do nasady
ogona).
ZACHOWANIE CHARAKTER (ISTOTA): cechy charakteru tego psa są
takie same jak te, które widzimy u sznaucera. Wpływ na nie
ma zarówno temperament, jak i zachowanie małego psa. Dzięki
swojej mądrości, odwadze, wytrwałości i czujności jest
sznaucer
miniaturowy nie tylko sympatycznym psem domowym, ale także psem
stróżującym i towarzyszem, którego można bez
problemów trzymać nawet w mieszkaniu.
GŁOWA:
MÓZGOWOCZASZKA Czaszka mocna i wydłużona, guz potyliczny
niewidoczny. Głowa powinna być proporcjonalna do masy psa. Czoło
płaskie; biegnie bez załamań, równolegle do grzbietu psa.
Stop wyraźnie zaznaczony.
PYSK : KUFA-czubek nosa jest dobrze
wykształtowany i zawsze czarny. PYSK-zakończony w formie ściętego
klina. Grzbiet nosa prosty. WARGI-czarne, mocno i gładko przylegające
do żuchwy. Kąciki warg zamknięte.
SZCZĘKA/UZĘBIENIE-silna szczęka
górna i żuchwa. Uzębienie pełne, zgryz nożycowy (42 zęby
zgodnie z definicją) zęby silne i czysto białe. Mięśnie żuchwy są
dobrze rozwinięte, lecz zbyt mięsiste mięśnie policzkowe nie mogą
naruszać prostokątnego kształtu głowy (z brodą).
OCZY-średniej
wielkości, owalne, skierowane ku przodowi, ciemne z żywym wyrazem.
Powieki dobrze przylegające.
USZY-obwisłe, w kształcie litery V,
osadzone wysoko i noszone symetrycznie; wewnętrzna krawędź ucha
przylega do policzków i jest skierowana do przodu w kierunku
skroni, przy czym równoległe załamanie nie powinno
przewyższać głowy.
SZYJA-muskularny kark, jest szlachetnie wysklepiony.
Szyja przechodzi harmonijnie w kłąb. Jest silna, sucha, pięknie
ukształtowana i proporcjonalna do ogólnej masy psa.
Podgardle przylegające, bez fałd.
TUŁÓW: GÓRNA
LINIA TUŁOWIA: wychodząc z kłębu, lekko opada do tyłu. KŁĄB: jest
najwyższym punktem grzbietu.
GRZBIET: mocny, krótki, dobrze
związany LĘDŹWIE: krótkie, mocne i głębokie. Odległość od
ostatniego żebra do biodra powinna być krótka, aby sylwetka
psa była zwarta.
ZAD: lekko zaokrąglony, przechodzi niezauważalnie w
nasadę ogona. PIERŚ: masywnie szeroka o przekroju owalnym, dochodząca
do łokci. Przedpiersie jest wyraźnie wykształcone.
DOLNA CZĘŚĆ KLATKI
PIERSIOWEJ I BRZUCH: boki nie są nadmiernie podciągnięte i wraz z dolną
częścią klatki piersiowej tworzą pięknie zakrzywioną linię.
OGON: nie
cięty.
KOŃCZYNY: KOŃCZYNY PRZEDNIE: OGÓLNIE: kończyny
przednie, widziane od frontu są silne, proste i nie ustawione zbyt
wąsko. Widziane z boku kończyny przednie ustawione prosto.
ŁOPATKA:
przylega mocno do klatki piersiowej, z obu stron jest dobrze umięśniona
i przewyższa wyrostki kolczyste kręgów piersiowych. Łopatka
powinna być ustawiona ukośnie, usadowiona ku tyłowi, a kąt do poziomu
winien wynosić ok.50 stopni.
RAMIĘ: dobrze przylega do tułowia, silne i
muskularne. Ustawione do łopatki pod kątem ok.95 do 105 stopni.
ŁOKIEĆ
: dobrze przylegający, nie skierowany ani na zewnątrz, ani do środka.
PRZEDRAMIĘ: widziane ze wszystkich stron powinno być
całkowicie proste,
silnie rozwinięte i dobrze umięśnione.
STAW STĘPOWY: silny, stabilny,
powinien tylko lekko odznaczać się w całej strukturze przedramienia.
ŚRÓDRĘCZE: widziane od frontu- pionowe; patrząc z
boku-jest
ustawione lekko ukośnie do podłoża, mocne i lekko sprężynujące.
ŁAPA-krótka i zaokrąglona, palce zwarte i wypukłe
("kocia
łapa") o krótkich, ciemnych pazurach i jędrnych opuszkach.
KOŃCZYNY TYLNE: OGÓLNIE: patrząc od frontu
ustawione
ukośnie; patrząc z tyłu-ustawione równolegle, niezbyt wąsko.
UDA: masywne, długie, szerokie, silnie umięśnione
KOLANA: nie są
przekręcone ani na zewnątrz, ani do środka.
PODUDZIE: długie i mocne,
żylaste, przechodzi w silny staw skokowy.
STAW SKOKOWY: o wyraźnym
kącie, mocny, stabilny, nie skierowany ani na zewnątrz, ani do środka.
ŚRÓDSTOPIE: krótkie i ustawione pionowo
do
podłoża. ŁAPA: palce krótkie, wypukłe, zwarte; pazury czarne
i krótkie.
CHÓD: elastyczny, elegancki, zwrotny,
swobodny i zamaszysty. Kończyny przednie przesuwają się możliwie daleko
do przodu, kończyny tylne-sięgające daleko i sprężyste-dają w czasie
ruchu wymagane wsparcie. Kończyna przednia z jednej i
kończyna tylna z
drugiej strony prowadzone są jednocześnie do przodu. Grzbiet, ścięgna i
stawy są mocne.
SKÓRA: ciasno przylega na całym ciele.
SIERŚĆ: włos powinien być twardy i gęsty. Składa się z
gęstego
podszerstka oraz nie za krótkiego, twardego, dobrze
przylegającego do ciała włosa okrywowego. Włos okrywowy jest szorstki,
wystarczająco długi, aby można było sprawdzić jego budowę.
Włos nie
powinien być ani nastroszony, ani kręcony. Włos ma tendencję do utraty
swojej twardości na kończynach. Na czole i na uszach włos jest
krótki. Cechą charakterystyczną jest nie za miękka broda na
kufie oraz krzaczaste brwi, które lekko ocieniają
oczy.
UMASZCZENIE: * czarne * "pieprz i sol" * czarno-srebrne *
białe
Umaszczenie "pieprz i sól": idealna jest barwa
średnio
intensywna, równomiernie rozłożona, z szarym podszerstkiem.
Dopuszczalne są zabarwienia koloru od ciemnej stalowej szarości do
srebrnoszarego. Przy wszystkich rodzajach odcienia musi
występować
podkreślająca maska, która powinna się zawsze harmonijnie
dopasować do danego koloru przewodniego umaszczenia. Niewskazane są
wyraźne jaśniejsze znaczenia na głowie, na łapach lub klatce.
Umaszczenie czarno-srebrzyste: cel hodowlany to czarny włos
okrywowy
oraz czarny podszerstek, białe znaczenia nad oczami, na policzkach, na
brodzie, na gardle, na przedpiersiu dwa podzielone trójkąty,
na śródręczu, na łapach od strony wewnętrznej
kończyn
tylnych oraz wokół odbytu. Czoło, kark oraz zewnętrzna
strona uszu powinny być, tak jak włos okrywowy, czarne.
WIELKOŚĆ I
CIĘŻAR: Wysokość w kłębie: psy i suki między 30 a 35 cm. Ciężar: psy i
suki- ok.4,5 do 7 kg.
WADY: Każde odchylenie od wyżej wymienionych
punktów należy traktować jako wadę, której waga
powinna znajdować się w dokładnym stosunku do stopnia odchylenia. W
szczególności: ciężka lub okrągła czaszka; fałdy czołowe;
krótka, szpiczasta lub wąska kufa; zgryz cęgowy;
mocno
wystające policzki lub kości policzkowe; jasne, za duże lub okrągłe
oczy; uszy osadzone nisko lub też uszy bardzo długie, noszone
niesymetrycznie; luźna skóra podgardla; wiszące
podgardle,
sucha szyja; grzbiet zbyt długi, łękowaty lub miękki; grzbiet
karpiowaty; opadający (ścięty) zad; nasada ogona nachylona w stronę
głowy (zajęczy ogon); długie łapy; innochód; włos zbyt
krótki, za długi, miękki, falisty, kudłaty lub
jedwabisty;
brązowy podszerstek; przy umaszczeniu "pieprz i sól" ciemna
pręga lub czarny czaprak; nadmierna wysokość lub niedomiar do 1 cm
POWAŻNE WADY: · budowa ociężała lub zbyt lekka,
kończyny za
niskie lub za wysokie · odwrócone cechy płciowe
(dymorfizm płciowy) · łokcie odstające na zewnątrz
· stroma lub beczkowata kończyna tylna · zbyt
długie podudzie · stawy skokowe
zwrócone do
środka · za krótkie śródstopie
kończyny tylnej · włos biały lub łaciaty przy umaszczeniu
czarnym lub "pieprz i sól" · łaciaty włos przy
umaszczeniu czarno-srebrzystym i białym · nadmierna wysokość
lub niedomiar większy niż 1 cm a mniejszy niż 2 cm
WADY
DYSKWALIFIKUJĄCE: · deformacje wszelkiego rodzaju
· wadliwy typ · wady zgryzu takie jak
przodozgryz, zgryz naprzemienny · poważne wady
poszczególnych partii, takie jak wady budowy, umaszczenia
włosa · nadmierna wysokość lub niedomiar powyżej 2
cm
· zachowanie nieśmiałe, agresywne, złośliwe, nadmiernie
nieufne, nerwowe. Psy muszą mieć dwa normalne wykształcone jądra,
całkowicie umieszczone w mosznie.
DWA TYPY MINISZNAUCERA
Na podstawie opracowania Hanny Okorowskiej (Biuletyn Klubu
Pinczerów Krótkowłosych i Szorstkowłosych Nr
1/94) Krajem pochodzenia sznaucera miniaturowego są Niemcy i ustalony
tam wzorzec był dotychczas wyznacznikiem kierunku rozwoju polskiej
hodowli. Starania hodowców zmierzały więc do uzyskania jak
najpiękniejszego psa, jednak ze szczególnym uwzględnieniem
tych cech, które są dla wzorca niemieckiego niezwykle
istotne; szorstkiego włosa, kompletu uzębienia i utrzymania wyznaczonej
przez wzorzec granicy wzrostu - 35 cm. Przywiązując zbyt dużą wagę do
tych cech, zapominano często o walorach anatomii, wyżej premiując
komplet uzębienia i szorstkość szaty od pięknej, zwartej budowy. Choć
dzięki dużej popularności sznaucera miniaturowego, egzemplarze
zachowane w ramach typu niemieckiego są coraz lepsze i ładniejsze, na
naszych ringach do niedawna widywało się sporo psów
cienkokościstych, stromo kątowanych, o niewielkich głowach i skąpej,
ale utrzymanej we właściwym kolorze i szorstkości szacie. Amerykański
Kennel Club nie należy do FCI, stąd też nie jest ograniczony przyjętym
przez tę organizację wzorcem. Wprawdzie amerykańską hodowlę
sznaucerów miniaturowych zapoczątkowały psy importowane z
Niemiec, to jednak dalszy jej rozwój dosyć daleko wyszedł
poza ustalone przez FCI ramy. W Stanach Zjednoczonych sznaucer jest
zaliczany do grupy terierów i jako przedstawiciel tej grupy
hodowany jest w znacznie ozdobniejszym niż w Europie typie. Jest psem o
bardzo bogatym owłosieniu głowy i kończyn, grubokościstym, głęboko
kątowanym, o pięknej, dużej głowie, optycznie jeszcze przedłużonej
przez niezwykle długą brodę. Jest często psem może nieco dużym ale nad
wyraz efektownym, którego uroda jest jeszcze dodatkowo
podkreślona przez właściwe przygotowanie do wystawy. Trudno ukryć, że
typowy "niemiec" wydaje się być tylko "ubogim krewnym" swego
amerykańskiego odpowiednika. Pojęcie typów: niemieckiego i
amerykańskiego jest względne. Nie ma problemu z zaszeregowaniem
skrajnych form, natomiast nie sposób rozgraniczyć odmian
pośrednich. Z tego właśnie powodu propozycje, by te dwa typy sędziować
oddzielnie wydają się całkowicie nierealne. Nie można określić czy mamy
jeszcze do czynienia z dobrze owłosionym "niemcem", czy już jest to
"amerykanin". Poniżej znajduje się próba odpowiedzi na
pytanie czego można spodziewać się ze skojarzenia dwóch tak
bardzo odmiennych typów - amerykańskiego i niemieckiego oraz
jakie korzyści i niebezpieczeństwa niesie ze sobą użycie w hodowli
sznaucerów miniaturowych psów amerykańskich.
Podstawą formułowanych wniosków są przede wszystkim
doświadczenia duńskich hodowców, którzy jako
jedni z pierwszych ulegli fascynacji typem amerykańskim, w mniejszym
stopniu francuskich, a także autorki tego tekstu która
wielokrotnie kryła swoje suczki psami czysto amerykańskimi, bądź z
bardzo dużym udziałem psów amerykańskich w rodowodzie.
Wzrost - Wzorzec amerykański zakłada optymalny wzrost dla suki 33 cm,
dla psa 35,6 cm. Górna granica wzrostu jest więc
teoretycznie tylko bardzo niewiele wyższa od przyjętej przez wzorzec
niemiecki (35 cm). Praktyka pokazuje jednak, że amerykanie bardzo
liberalnie traktują przerosty. Kojarząc więc psy całkowicie
heterozygotyczne musimy liczyć się z dużym rozrzutem wzrostu
wśród szczeniąt. Jednym z podstawowych problemów
duńskiej hodowli jest przerośnięcie większości psów.
Zdarzają się egzemplarze dochodzące do 42 cm, a pies mający 35 cm, tzn.
będący na górnej granicy niemieckiego wzorca, uplasuje się z
pewnością wśród najniższych na duńskich ringach. Należy też
pamiętać, że przy kojarzeniu psów amerykańskich i
niemieckich dochodzi jeszcze dodatkowo zjawisko heterozji, stąd musimy
liczyć się ze szczeniętami dochodzącymi do 40 cm (w F1). Głowa - Psy
amerykańskie mają przeważnie bardzo piękne, silne, długie, dominujące
nad resztą ciała głowy. Jest to cecha bardzo silnie przekazywana. Głowa
jest niewątpliwie jednym z tych elementów anatomii, gdzie
używając psów amerykańskich uzyskamy największą poprawę w
stosunku do typu niemieckiego. Uzębienie - Amerykanie bardzo liberalnie
podchodzą do sprawy uzębienia. Wprawdzie wzorzec amerykański za jedynie
prawidłowy uznaje zgryz nożycowy, tym niemniej zgryz cęgowy nie jest
traktowany jako wada. W Polsce ciągle przywiązuje się do tego wielką
wagę, nadając brakom duże znaczenie. Hodowca kryjąc sukę ma zawsze
nadzieję, że szczenięta z tego skojarzenia będą z powodzeniem
wystawiane na naszych ringach, musi on zatem przy wyborze reproduktora
przywiązywać do spraw uzębienia równie duża wagę jak
oceniający sędziowie. Tułów - Ogólnie rzecz
biorąc w hodowli psów amerykańskich powinno prowadzić się do
uzyskania szczeniąt silniejszych, o znacznie grubszej kości od tych,
które zwykliśmy widywać w ramach typu niemieckiego. Istnieją
duże szanse, aby szczenięta miały szerszy front, lepiej zaznaczone
przedpiersie oraz lepszą "górną linię" z wyraźniej
zaznaczonym kłębem. Krótkość tułowia oraz głębokość klatki
piersiowej są porównywalne u obydwu typów.
Kończyny - Bardzo częstą wadą amerykańskich sznaucerów są
beczkowate kończyny (wada dość skutecznie maskowana przez napuszony
włos na nogach). Ponieważ jest to również wada dosyć często
spotykana u psów niemieckich, wydaje się, że w tej kwestii
nie uzyska się ani poprawy ani pogorszenia stanu. Amerykańskie
sznaucery mają głębiej kątowane dźwignie kończyn od niemieckich,
niektóre jednak wydają się być "przekątowane" co powoduje
widowiskowy wprawdzie, ale nieprawidłowy, toczący ruch oraz zbytnie
"rozciąganie się" psa podczas biegu. Ogon -Większość psów
niemieckich ma nieco nisko osadzony ogon, który zazwyczaj
jest jednak wysoko noszony. Psy amerykańskie mają na ogół
ogon wyżej osadzony, jednak z wyjątkiem biegu jest on najczęściej
podkulony i przy prezentacji wymaga ciągłego podtrzymywania. Sierść -
Przyznać trzeba, że tym co obok niewątpliwych zalet anatomii
najbardziej nas w psach amerykańskich zachwyca, jest niezwykle
efektowne owłosienie. To właśnie nadzieja na uzyskanie pięknie
owłosionych psów leży najczęściej u podstaw wyboru
amerykańskiego reproduktora. Jednakże i w tej materii rozczarowanie
spotyka nas bardzo szybko. Widok psa, który tak bardzo
podoba się na wystawie, jest na co dzień niejednokrotnie zupełnie inny:
włos który lekko odrósł, okazuje się być
niezwykle miękki, wełnisty, z dużą ilością podszerstka, często
falujący. Z krycia niemieckiej suki psem amerykańskim uzyskamy
najprawdopodobniej szczenięta o dłuższej (w stosunku do matki) brodzie,
lepiej owłosionych kończynach i niestety pogorszonej jakości włosa na
grzbiecie. Decydując się na typ amerykański trzeba również
pamiętać o tym, że w Polsce nie ma praktycznie zakładów
fryzjerskich, które potrafiłyby przygotować psa tego typu do
wystaw. Poza nielicznymi wyjątkami psy są wyłącznie strzyżone a nie
trymowane, co wprost prowadzi do zdominowania włosów
okrywowych przez niezwykle gęsty, miękki podszerstek. Włos
"amerykanów" ma bardzo dużą tendencję do filcowania się.
Brak odpowiedniej codziennej pielęgnacji (kąpiel, czesanie) sprawia, że
to co miało być jednym z największych atutów wyhodowanego
przez nas psa - piękne obfite owłosienie nóg i brody -
przestaje istnieć. Pofilcowany i miękki włos przestaje być ozdobą, a
próby jego rozczesania zazwyczaj kończą się sięgnięciem po
nożyczki. Jakże często, niestety, widuje się psy, które przy
odpowiedniej pielęgnacji, mogłyby wzbudzać szczery podziw, a ktore z
braku właściwego przygotowania do wystaw i odpowiedniej dbałości,
wyglądem mało przypominają sznaucera. Umaszczenie - Nie ulega
wątpliwości, że kolor amerykańskich minisznaucerów jest ich
najsłabszą stroną. Wynika to w dużej mierze z faktu, że Amerykanie
kojarzą wszystkie odmiany kolorystyczne między sobą. Kryjąc zatem sukę
psem amerykańskim, należy liczyć się z obecnością w miocie szczeniąt o
różnym umaszczeniu. I tak np. po czarnych rodzicach możemy
uzyskać szczenięta czarne, czarno-srebrne lub "pieprz i
sól". Zaletą faktu występowania różnych umaszczeń
w jednym miocie jest dopływ świeżej krwi do nowo uzyskanego koloru,
wadą zaś to, że szczenięta czarno-srebrne i "p & s" urodzone po
czarnych rodzicach (których anatomia niestety ciągle jeszcze
bardzo odbiega od anatomii innych kolorów), poza małymi
wyjątkami mają nikłe szanse konkurowania na wystawach z psami
pochodzącymi bezpośrednio od rodziców, w tym samym co one
kolorze. Poza tym, niewątpliwie problemem numer jeden koloru czarnego w
sznaucerach amerykańskich jest odbarwianie się do grafitu oraz
dodatkowo silnie występująca tendencja do zbrunatnienia czerni. Można
doprowadzić bardzo dużą pracą do w miarę poprawnego koloru na
grzbiecie, jednak nie da się uniknąć odbarwienia włosów na
nogach i brodzie. Te same problemy dotyczą psów czarno-
srebrnych: trymowanie pozwala znacznie poprawić jakość i kolor szaty,
jednak może dojść do odbarwienia włosów w górnych
częściach kończyn i części przedpiersia. Kolor "pieprz i
sól" również nie jest pozbawiony pewnych wad.
Amerykańskie psy sprowadzone do Europy często robią wrażenie
odbarwionych do grafitu czarno-srebrnych. Na grzbiecie zamiast typowego
włosa aguti jest równy na całej długości kolor jaśniejszego
lub - rzadziej - ciemniejszego grafitu. Dodatkowo bardzo często
występują silne zażółcenia włosa, aż do koloru
pomarańczowego lub czarna pręga na grzbiecie. Charakter - Niestety w
naszej hodowli minisznaucera nie przywiązuje się należytej wagi do
problemu psychiki, stąd zbyt często nasze psy są hałaśliwe i
znerwicowane. W porównaniu z psami niemieckimi psy
amerykańskie są zdecydowanie bardziej zrównoważone, o wiele
spokojniejsze i dużo mniej szczekliwe. Wprowadzenie ich do naszej
hodowli powinno zdecydowanie poprawić charakter naszych miniatur.
Typ amerykański:
Typ niemiecki:
Źródło : www.sznaucer.com
SZNAUCERY - PIELĘGNACJA I PRZYGOTOWANIE DO WYSTAWY
Sznaucer
jest psem,
który wymaga nieustannej pracy na sierścią. Działania w tej
materii zmierzają w dwóch kierunkach:
- poprawa jakości włosa, który zgodnie z wymaganiami wzorca
powinien być gesty, prosty i szorstki,
- modelowanie szaty pozwalające na poprawę sylwetki i nadanie psu tak
charakterystycznego dla tej rasy wyglądu.
Pierwszą i najważniejszą zasadą przy pielęgnacji sznaucera jest nie
używać maszynki ale trymować, trymować i jeszcze raz trymować.
Strzyżenie maszynką powoduje nie tylko niepożądane zmiękczenie sierści
lecz także większy niż jest wskazane wzrost podszerstka,
który
wkrótce zacznie dominować nad włosem okrywowym. Wpłynie to
negatywnie na jakość szaty, która będzie mniej szorstka,
pogorszy się również kolor, jako że podszerstek u
sznaucerów czarnych jest zazwyczaj lekko brunatny a u pieprz
i
sól - szaro - popielaty.
Słyszy się czasem opinie, że właściciel nie trymuje psa, żeby go nie
męczyć. Nic bardziej błędnego! Trzeba to tylko zrobić w odpowiednim
momencie, tzn. wtedy, kiedy włos zaczyna być dość długi i z łatwością
wychodzi w czasie skubania. Zabieg ten jest całkowicie bezbolesny,
usuwa się przecież włos martwy, który po pewnym czasie sam
wypadnie, albo pozostanie na swoim miejscu i będzie hamował wzrost
nowej, zdrowej sierści. W skrajnych wypadkach może to prowadzić do
stanów zapalnych skóry.
Trymuje się przy pomocy specjalnego nożyka trymerskiego, zawsze zgodnie
z kierunkiem włosa. Można posłużyć się gumowym naparstkiem i skubać
ręcznie, co daje równie doskonałe efekty. Pierwsze
trymowanie
należy przeprowadzić jak najwcześniej - dla psów mocno
owłosionych około drugiego miesiąca życia, nie później
jednak
niż w 4-6 miesiącu życia. Postępować należy delikatnie, trymować w
kilku ratach tak, aby się pies nie zniechęcił. Należy jednak temperować
wszelkie próby gryzienia właściciela lub szczotki,
delikatnie
lecz stanowczo dając psu do zrozumienia kto tu jest panem. Nasz pupil
musi zrozumieć, że skoro urodził się sznaucerem nie ma innego wyjścia
jak polubić wszystkie czynności związane z pielęgnowaniem jego
owłosienia. Nasza cierpliwość a także kilka smakołyków jako
nagroda za dobre zachowanie bardzo mu w tym pomoże i wywoła pozytywne
skojarzenia na przyszłość. To pierwsze trymowanie jest bardzo ważne,
decyduje bowiem często o późniejszej jakości szaty.
Zaniedbania
w tej materii są potem trudne do odrobienia, zwłaszcza gdy od początku
pies jest strzyżony a nie trymowany.
Odpowiedź na pytanie : jak często trymować - nie jest łatwa. Zależy to
przede wszystkim od jakości szaty (im bardziej obfita i miękka tym
częściej) i od szybkości odrastania włosa. Po pierwszym bardzo solidnym
trymowaniu należy pozwolić włosom odrosnąć, kiedy zaczynają
znów
wypadać - dokładnie wytrymować. W momencie, gdy po paru takich
zabiegach jakość szaty nie budzi zastrzeżeń - jest szorstka, gęsta i
przylegająca - mamy do wyboru dwie metody:
- trymować co kilka miesięcy, mamy wówczas okresy gdy włos
jest
po trymowaniu bardzo krótki i nierówny i pies nie
nadaje
się w tym czasie do wystawiania,
- bardzo często podtrymowywać, co powoduje systematyczne odnawianie się
okrywy włosowej, dzięki czemu pies cały czas wygląda efektownie. Jest
to metoda godna polecenia, szczególnie dla sierści
pieprz-sól.
Pierwszy etap, tzn. doprowadzenie szaty do idealnej jakości mamy juz za
sobą. Problem polega jednak na tym, że sznaucerów nie
trymuje
się równo na całym ciele. Są okolice, których nie
trymuje
się wcale, w jednych miejscach włos powinien być dłuższy, w innych
krótszy. Nadchodzi moment wystaw, trzeba się więc zastanowić
nad
tym jak przygotować psa by zatuszować jego wady i podkreślić zalety. To
juz nie fryzjerstwo ale sztuka! Mając przed oczami wzorzec oceniamy
krytycznie naszego pupila, patrzymy co można zrobić by jego wygląd
zbliżyć do ideału. Jeżeli poważnie potraktowaliśmy pierwszy etap i
doprowadziliśmy szatę do doskonałej jakości, będziemy mogli ją
modelować stosownie do potrzeb. I tak:
- sznaucer powinien mieć silny, wyrazisty kłąb, dlatego psu, u
którego nie jest on zbyt wyraźnie zaznaczony pozostawiamy
więcej
włosa na szyi, by móc wymodelować górną linię
korygując
tę niedoskonałość budowy. Należy ją wypracować w ten sposób,
by
od kłębu linią prostą opadała w kierunku ogona.
- jeżeli ocenimy, że pies ma za nisko osadzony ogon, można
spróbować tę wadę nieco zatuszować pozostawiając na
grzbiecie w
okolicy ogona trochę więcej włosa, a potem przystrzyc go tak, by
uzyskać linię prostą. Dzięki temu ogon wyda się wyżej osadzony a
sylwetka krótsza.
- dążąc do wymaganej wzorcem kwadratowej sylwetki skracamy maksymalnie
włos na przedpiersiu i z tyłu. Dla uzyskania ładnej linii idącej od
mostka poprzez klatkę piersiową aż do podbrzusza, pozostawiamy pośrodku
przedpiersia nieco więcej włosa. Zachowujemy jednak umiar, ten włos ma
dyskretnie uwydatniać przedpiersie a nie tworzyć brzydki, odstający
grzebień!
- skrócenie sylwetki można uzyskać zmniejszając optycznie
odległość od ostatniego żebra do przedniej strony uda. Osiąga się to
przez pozostawienie w tym miejscu większej ilości włosa. Uzyskujemy
wrażenie, że ostatnie żebra są bardziej przesunięte do tyłu, zaś linia
uda przesuwa się niejako do przodu a pies wydaje się bardziej zwarty.
- stosunkowo łatwo poprawić dolną linię pozostawiając więcej włosa na
klatce piersiowej . Jak we wszystkim i tu potrzebny jest umiar. Często
widzi się psy z ogromnym frędzlem, który nie tylko nie
poprawia
sylwetki, ale ja deformuje. Zbyt duża różnica długości włosa
miedzy klatką piersiową a podbrzuszem stwarza niekorzystne dla
sznaucera wrażenie charciego podkasania.
- jeżeli pies jest jeszcze bardzo młody, lub zbyt mało wytrenowany,
można pozostawić dłuższy włos na całym ciele, co stworzy wrażenie
silniejszej budowy.
- kończyny przednie powinny być proste, oglądane zarówno z
boku
jak i z przodu. Przed modelowaniem należy je wymyć, wysuszyć i spryskać
DEO SEC a włos skrócić formując sierść w kolumienkę. Trzeba
przy
tym bardzo uważać, by przez niewłaściwe strzyżenie nie stworzyć
wrażenia beczkowatych kończyn i odstających łokci. Włos na kończynach
tylnych powinien być wymodelowany w taki sposób, by
uwydatnić
katowanie i by stópka wydawała się możliwie
krótka. Na
przedniej stronie uda pozostawiamy więcej włosa, na tylnej przycinamy
bardzo krótko. Dłuższy włos na tylnej części
śródstopia
optycznie pogłębi katowanie. Włos wokół palców
należy
przystrzyc by uwydatnić zwartą kocią łapę.
- modelowanie głowy to największy stopień wtajemniczenia, ale właśnie
głowa sznaucera jest tym najbardziej charakterystycznym elementem jego
budowy. Włos na uszach, na spodzie szyi oraz na policzkach wzdłuż linii
idącej w przybliżeniu od kącika oka do kącika ust powinien być bardzo
krótki. Włos na czole należy pozostawić nieco dłuższy, by
uzyskać płynne przejście miedzy głową a grzywką. Konieczne jest
trymowanie włosa w tej okolicy aby miał on tę samą strukturę i kolor
(szczególnie ważne u sznaucerów
pieprz-sól) co na
grzbiecie. Sznaucer powinien mieć wyraźne zaznaczony stop, dlatego też
grzywka powinna być wymodelowana z największą pieczołowitością,
najdłuższa pośrodku, skrócona po bokach. Nie ma zgodności co
do
tego czy brwi mogą być rozdzielone, czy też należy grzywkę pozostawić w
całej okazałości. Wydaje się, że należy to zostawić do uznania
właściciela, który wypróbuje w jakiej z tych
fryzur głowa
psa prezentuje się korzystniej. Błędem jest zostawienie zbyt wysoko
zarośniętej brody. Zwłaszcza wtedy kiedy pies ziaje (a zdarza się to w
lecie szczególnie często) broda rozchodzi się na boki a
głowa,
która ma być długa i szlachetna robi się raptem szeroka i
krótka. Pamiętajmy, że liczy się kształt głowy a nie
obfitość
brody. Nasze usiłowania powinny iść zatem głównie w kierunku
nadania jaj typowego dla sznaucera wyglądu.
Podkreślić należy, że przejścia miedzy różnymi długościami
włosa
muszą być płynne, naturalne - na tym właśnie polega perfekcja w
strzyżeniu. Najłatwiej osiągnąć to przy pomocy trymera i
degażówek. Zachęcam wszystkich właścicieli
sznaucerów by
trymowali swoje psy sami, pies wtedy mniej się stresuje, nie
mówiąc o tym, że bardzo nie liczne salony fryzjerskie
rzeczywiście dokładnie sierść wytrymują. Najczęściej posługują się
maszynką do strzyżenia, widok "ogolonych" psów na wystawach
jest
tego najlepszym dowodem. Samo modelowanie i strzyżenie mniej
doświadczenie wystawcy powinni jednak powierzyć dobremu fachowcowi.
Sznaucer, jak każdy pies, powinien być regularnie kapany. Najbardziej
wskazany jest szampon PROTEINE, dla włosów zniszczonych.
przesuszonych VITALIZER, lub REGE, przy problemach z kolorem BLANC (dla
sierści białej i pieprz i sól) oraz CHARBON (dla sierści
czarnej). Między kąpielami bardzo wskazane jest spryskiwanie sierści (a
szczególnie łap jednym z preparatów: ECLAT, HB
REGE lub
VITA BRUSH. Ulatwiają one rozczesywanie, działają antystatycznie,
skutecznie zapobiegają filcowaniu się włosa i dostarczają sierści
cennych składników odżywczych.
Nie należy się obawiać, że w czasie kąpieli włos ulegnie zmiękczeniu.
Bardzo łatwo przywrócić mu szorstkość spryskując mokra
jeszcze
sierść preparatem HARSHER. Następnie należy wysuszyć suszarką
szczotkując ją jednocześnie zgodnie z kierunkiem włosa. Można tę
czynność powtórzyć w dzień wystawy, ale przed zastosowaniem
preparatu należy sierść lekko zwilżyć wodą. Na zakończenie polakierować
lakierem VANILLE FIX.
Szczególnej dbałości wymagają łapy i broda, które
powinno
myć się częściej - co najmniej raz na tydzień. Po spłukaniu szamponu
konieczne jest użycie balsamu (CONDITIONER a przed wystawą VOLUMIZER),
co ułatwi rozczesanie włosa gdy jest on jeszcze mokry. To bardzo ważne
bo każdy włos na łapach i brodzie jest na wagę złota, czy raczej
złotego medalu, kiedy przygotowuje się psa do wystawy. Długa gęsta
broda nada szlachetności głowie, dobry włos na łapach pozwoli
wymodelować je w kolumienki i jednocześnie zatuszować ewentualne
defekty anatomiczne. Nieocenionym więc preparatem jest DEO SEC lub
POUDRE DE TOILETTE. Nalezy spryskać nim obficie łapy, po kilku minutach
lekko wyczesać i wyszczotkować pod włos. Preparat ten idealnie czyści
sierść i jednocześnie nadaje jej objętości. Przed wystawą dla
zwiększenia efektu można spryskać tak przygotowaną sierść lakierem
VANILLE FIX i potem już nie rozczesywać. Dla białych, pieprz i sol i
czarno-srebrnych miniatur preparaty twe są szczególnie
cenne,
ponieważ skutecznie maskują zażółcenie sierści. Chociaż
pudry są
koloru białego doskonale nadają się dla sierści czarnej byle - co ważne
- świeżo umytej. W przypadku sierści czarnej preparat należy dokładnie
wyszczotkować a następnie spryskać lakierem. Brodę należy przyczesać do
przodu (głowa ma być wąska i długa) i dość mocno polakierować. Lakier
jest całkowicie niewidoczny a dzięki niemu włos pozostanie na swoim
miejscu.
Jeśli po skończonej pracy upozujemy naszego pupila i zobaczymy psa
zwartego, silnego o pięknej, długiej, szlachetnej głowie, to możemy
skonstatować, że albo mamy psa bliskiego ideału, albo dzięki naszej
pracowitości udało się nam go do tego ideału przybliżyć. Jednego i
drugiego możemy sobie pogratulować.
W artykule mowa jest o kosmetykach firmy JEAN-PIERRE HERY.
W
celu bliższego zapoznania się produktami tej firmy zapraszam na
www.hery.pl
Artykuł wykorzystano dzięki uprzejmości firmy DOG-MAT, wyłącznemu
importerowi i dystrybutorowi kosmetyków JEAN-PIERRE HERY.